Najlepszy lek na zatoki – domowe sposoby

Chore zatoki nie zawsze są „chore” w dosłownym rozumieniu. Mogą być zapchane z różnych przyczyn, na przykład w wyniku nagromadzenia się sporej ilości gęstej wydzieliny, która powstała w czasie zwyczajnego przeziębienia i nie była w stanie szybko spłynąć na dół. Bywa, że następstwem jest nieżyt zaostrzony przez bakterie czy wirusy, a to już problem chorobowy. Część lekarzy stosuje wówczas antybiotykoterapię, choć nie zawsze jest ona uzasadniona. Jednakże w większości przypadków wystarczą proste sposoby, które nie wymagają sięgania po farmaceutyki. Wiele osób uważa, że najlepszy lek na zatoki to inhalacje.

I faktycznie nie sposób odmówić im słuszności. Inhalowanie olejków eterycznych wraz z parą wodną to znany od wieków sposób na niwelowanie problemów takich jak nieżyty nosa i górnych dróg oddechowych. Olejki zawierające takie składniki jak eukaliptus czy mentol są bardzo cenione w takich sytuacjach. Nie tylko rozluźniają nos, ale rozrzedzają wydzielinę, również tą znajdującą się w zatokach. Umożliwia to jej wydmuchanie. Uciążliwy katar daje się pokonać! W kontekście inhalacji i związanymi z nimi wysokiej temperatury oraz pary wodnej, ciekawie wyglądają także inne sposoby na radzenie sobie z taki nieżytami.

Sauna a zatoki – wiele osób rozważa tę zależność, a jak pokazuje praktyka, warto sięgać po to rozwiązanie. Pobyt w saunie zapewnia nam bowiem wygrzanie organizmu, a także inhalacje. Bywa, że do sesji w saunach wykorzystuje się też olejki eteryczne czy zioła, które wykazują pozytywny wpływ na organizm i wspomagają udrożnienie w obrębie zatok. Warto mieć na uwadze znane sposoby na zatoki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy pojawią się z nimi problemy. Czasami spowodowane zwykłym przeziębieniem i długotrwałym katarem, a czasami mające inne źródła – w tym również stany zapalne wywoływane przez wirusy i bakterie. Zwracajmy więc uwagę na ewentualne dolegliwości bólowe, zwłaszcza ból przy pochylaniu.

Znaczenie ma także kolor kataru – jeśli pojawia się w nim ciemniejsza zieleń, pomarańcz czy róż, najprawdopodobniej mamy do czynienia z katarem zatokowym.